Minimalizm, choć kojarzony głównie z filozofią życia i stylem życia na zachodzie, coraz częściej zyskuje swoich zwolenników również w Polsce. Książka „Minimalizm po polsku – jak żyć lepiej posiadając mniej? Przewodnik dla początkujących” to praktyczny przewodnik, który wskazuje, jak wdrożyć minimalistyczne podejście do codziennego życia i czerpać z niego korzyści. Autorka, Marta Sapała, na podstawie własnych doświadczeń i obserwacji, prezentuje czytelnikowi realne rozwiązania, które mogą pomóc w redukcji przedmiotów, uporządkowaniu finansów oraz uzyskaniu większej równowagi psychicznej.
Redukcja przedmiotów
Porządkowanie przestrzeni i upraszczanie życia to kluczowe elementy minimalizmu. Autorka Anna Mularczyk-Meyer rozprawia się z powszechnym stereotypem, że minimalizm to asceza lub obsesja liczenia przedmiotów. Na podstawie osobistych doświadczeń dzieli się ona skutecznymi sposobami na pokonanie przeszkód w procesie ograniczania posiadania.
Redukcja zbędnych przedmiotów pozwala uwolnić przestrzeń, nauczyć się oszczędności, uporządkować otoczenie i lepiej gospodarować czasem. Zgodnie z zaleceniami minimalizmu, należy pozbyć się rzeczy nieużywanych przez ostatnie 6-12 miesięcy, takich jak stare kosmetyki, dokumenty, skarpetki bez pary czy niedziałające elektroniki. Autor artykułu sam zredukował swoje posiadane przedmioty aż o 70%, a w ciągu 3 miesięcy sprzedaży nadmiarowych rzeczy zarobił pieniądze.
Minimalizm to jednak nie tylko wyzbywanie się zalegających przedmiotów. To proces porządkowania wszystkich obszarów życia – od relacji, przez codzienne nawyki, po finanse osobiste. Dzięki temu można osiągnąć korzyści w postaci większej ilości czasu na hobby, redukcji stresu oraz długów, a także poprawy kondycji fizycznej i zwiększenia oszczędności. Okazuje się, że minimalizm to skuteczne narzędzie, które warto zastosować, nawet jeśli początkowo postrzega się go jako sezonową modę.
Minimalizm finansowy
Minimalizm finansowy to koncepcja, która pomaga przejąć kontrolę nad własnymi finansami. Anita Vandyke, inżynier aeronautyki i autorka książki „Zero waste. Nowa jakość w 30 dni”, opowiada, że zmiana myślenia o pieniądzach była jej największą przygodą na drodze zero waste. Podkreśla, że relacja z pieniędzmi opiera się teraz na szacunku, traktując je jako narzędzie wspierające system wartości.
Książka „Cash is Queen” to przewodnik po finansach osobistych dla kobiet, który zawiera proste wskazówki, inspirujące historie i praktyczne ćwiczenia uczące zarządzania pieniędzmi, oszczędzania i mądrego inwestowania. Pomoże to nabrać pewności siebie w kwestiach finansowych i wypracować zdrowe nawyki związane z budżetem osobistym.
Istotnym elementem jest zmiana sposobu myślenia o pieniądzach i wartości celów życiowych w kontekście finansów. Praktyczne rady autorki obejmują świadome planowanie kontroli wydatków, śledzenie priorytetów finansowych oraz zmianę nawyków konsumenckich.
Minimalizm finansowy może pomóc obniżyć miesięczne wydatki o połowę i przyspieszyć ścieżkę do niezależności finansowej o ponad 20 lat. Przemyślany minimalizm może umożliwić swobodę finansową, co daje możliwość realizacji własnych projektów i rozwoju osobistego.
Wpływ na zdrowie psychiczne
Życie w duchu minimalizmu może mieć zaskakująco pozytywny wpływ na zdrowie psychiczne. Redukcja stresu, spokój umysłu i równowaga życiowa to tylko niektóre z korzyści, jakie niesie ze sobą upraszczanie naszego otoczenia. Badania pokazują, że minimalizm może zwiększać poczucie autonomii, kompetencji i świadomość, co przekłada się na lepsze samopoczucie i jakość życia.
Jedna z kluczowych zalet minimalizmu to poprawa wydajności pracy. Dzięki eliminacji czynników rozpraszających, można skupić się na realizacji zadań i osiągać lepsze rezultaty. Zminimalizowanie posiadanych przedmiotów daje również poczucie większej wolności, szczęścia i satysfakcji, co jest niezwykle ważne dla naszej psychiki.
Minimalizm to nie tylko pozbywanie się zbędnych rzeczy, ale także zmiana w sposobie myślenia. Upraszczając życie, poświęcamy więcej czasu na to, co naprawdę ważne, a to pomaga nam być bardziej obecnymi w danej chwili. Uważność, która idzie w parze z minimalizmem, zachęca do porzucenia przywiązania do dóbr materialnych na rzecz skupienia się na doświadczeniach i relacjach.
Warto zatem przemyśleć wprowadzenie minimalistycznych nawyków do swojego życia. Redukcja stresu, większa równowaga życiowa i spokój umysłu to atrakcyjne korzyści, które mogą mieć kluczowe znaczenie dla naszego zdrowia psychicznego.
Prostota w życiu
Upraszczanie codzienności to kluczowy element minimalizmu. Autorka „Minimalizmu po polsku” – Anna Mularczyk-Meyer – twierdzi, że można żyć prościej i wolniej, nie mając poczucia straty czy wyrzeczenia, a wręcz przeciwnie – czerpiąc z życia więcej radości. Minimalizm pozwala uwolnić przestrzeń, uporządkować otoczenie i lepiej gospodarować czasem, jednocześnie świetnie się przy tym bawiąc.
Współczesny człowiek napotyka bowiem tyle samo bodźców i informacji w ciągu dnia, ile średniowieczny człowiek przez całe swoje życie. Nadmiar bodźców prowadzi do stresu i wyczerpania, dlatego świadome wybory na rzecz prostoty stają się coraz bardziej atrakcyjne. Uproszczenie komunikacji jest jedną z kluczowych tendencji – proste przekazy przyciągają większą uwagę niż złożone.
Stosowanie zasad minimalizmu pomogło autorce odzyskać spokój, radość i poprawić jakość życia. Redukcja zbędnych przedmiotów oraz skupienie się na posiadaniu tylko niezbędnych lub ulubionych rzeczy przyczyniło się do poprawy samopoczucia i zmniejszenia stresów. Mniejsza ilość przedmiotów oznacza mniej obowiązków i więcej czasu dla siebie – praktykowanie minimalizmu niesie ze sobą wiele korzyści dla naszego codziennego funkcjonowania.
Podejście autorki do minimalizmu pokazuje, że upraszczanie codzienności nie musi oznaczać pozbycia się całej radości i przyjemności z życia. Przeciwnie – minimalizm prowadzi do zrównoważonego życia, redukując chaos i przynosząc klarowność. To ścieżka do świadomych wyborów i lepszej jakości życia.
Polskie podejście do minimalizmu
Polska kultura coraz chętniej przyjmuje filozofię minimalizmu. Książka Anny Mularczyk-Meyer „Minimalizm po polsku” pokazuje, jak zastosować tę koncepcję w rodzimych realiach. Autorka przygląda się przyczyna obecnego konsumpcyjnego szaleństwa oraz chęci gromadzenia dóbr i przeżyć, proponując jednocześnie alternatywę w postaci prostszego i bardziej świadomego stylu życia.
Według Mularczyk-Meyer, polskie podejście do minimalizmu charakteryzuje się praktycznym podejściem. Wielu Polaków przechodzi etap studencki z „ilościowym minimalizmem” – ograniczonym posiadaniem, co często wspominane jest jako szczęśliwe i wolne. Inną cechą jest przechowywanie przedmiotów z myślą o ich przyszłym przydatku, zamiast świadomej selekcji.
Ania, bohaterka książki, opisuje drogę do odzyskania kontroli nad życiem poprzez adaptację lokalnych trendów do minimalistycznej filozofii. Jej Krakowski apartament odbiega od stereotypu białych ścian i ascetycznego minimalizmu, przedstawiając wielobarwne podejście do minimalizmu, które równie dobrze wpisuje się w polska kultura.
Książka „Minimalizm po polsku, czyli jak uczynić życie prostszym” ukazuje, jak zmienić dogmatyczne podejście do minimalizmu na zdroworozsądkowe dążenie do prostszego, kontrolowanego stylu życia. Autorka przekonuje, że zdobywanie przedmiotów powinno być uwarunkowane zarobieniem czasu, a nie bezmyślnym gromadzeniem.
Filozofia hygge
Filozofia hygge, choć wywodząca się ze skandynawskiego stylu życia, doskonale komponuje się z minimalizmem. Skupia się ona na czerpaniu radości z prostych przyjemności, tworzeniu przytulnej atmosfery i docenianiu małych rzeczy. Podobnie jak minimalizm, hygge promuje świadome podejście do życia i koncentrację na tym, co naprawdę ważne, zamiast na gromadzeniu dóbr materialnych.
Skandynawowie, w tym Duńczycy, przez wiele lat przodowali w rankingu najszczęśliwszych narodów świata. Jednym z kluczowych aspektów ich stylu życia jest właśnie hygge – dbanie o stworzenie przytulnych i komfortowych warunków, nawet w długie, zimowe miesiące, kiedy spędzają większość czasu w zamkniętych pomieszczeniach.
Wprowadzanie „hygge” do swojego życia nie wymaga rewolucyjnych zmian. Zamiast tego, można stopniowo i systematycznie wprowadzać drobne, ale znaczące nawyki, takie jak spędzanie czasu w otoczeniu bliskich, delektowanie się ulubionym napojem czy stworzenie przytulnej przestrzeni w domu. W ten sposób budujemy zadowolenie z małych rzeczy, a minimalizm i hygge stają się naturalną częścią naszego codziennego życia.
